Lekko przeterminowany serek? Nadpsute jabłko, a może chleb z zielonkowatym nalotem? Od dziecka jesteśmy nauczani, że jedzenia nie wolno marnować. Dlatego skrupulatnie pozbywamy się wszelkich dowodów nieświeżości, poprzez odkrojenie, wydłubanie, a nawet odgryzienie. Czy taki zabieg pozwoli nam rzeczywiście uchronić się przed szkodliwym działaniem pleśni? Prawda wygląda zupełnie inaczej.